Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2016

Rozdział 4 Spotkanie z nowymi przyjaciółmi

-Zaczekaj!-krzyknął profesor Dumbledore- Nie możesz spać w pokojach jak zwykli uczniowie Hogwartu? -Morze i bym mogła,ale czy to nie będzie kłopot?-Zapytała Sara -Nie.Ale poczekaj pójdę po profesor McGonagall.-Powiedział. -No dobrze. Sara wyszła a za drzwi i czekała aż profesor Dumbledore nie wyjdzie. Gdy tak siedziała za drzwiami Blu nagle nie wiadomo skąd wleciał w Sarę. Po chwili drzwi do gabinetu dyrektora otworzyły się. -To jest profesor McGonagall - powiedział Dumbledor-Opiekunka Gryffindoru. Zaprowadzi cię do dormitorium i przedstawi. -Chodźmy.-powiedziała profesor McGonagall. Gdy szli prawie wcale się nie odzywali.W końcu doszli.Akurat wszyscy byli w salonie. -Dobry wieczór -odpowiedzieli wszyscy razem. -O co chodzi?-zapytał jeden z uczniów. -Dojdzie do was jeszcze jedna osoba w tym roku Sara. Sara wyszła zza profesor McGonagall. Wszyscy patrzyli się na nią jakby zobaczyli ducha. -Jerry oprowadź ją i zaprowadź do pokoju. -Dobrze.-Odpowiedział jakiś wysoki uczeń.

Rozdział 3 Ucieczka

Następnego dnia na eliksirach w klasie 3 (Harry chodzi do 3) Snape ogłosił że szuka chętnych do odnalezienia pewnej dziewczyny. Hermiona od razu pomyślała o tej dziewczynie którą widzieli w pociągu.Od razu zgłosił się Draco razem z Crabbem i Goylem oraz Fred i George. Od razu po lekcjach cała piątka poszła do zakazanego lasu i szukali Sary. S: Oni chcą mnie złapać?! Niedorzeczność! Blu chodź idziemy. Sara niezauważenie skacząc z drzewa na drzewo unikała całej tej drużyny. S:Blu czekaj już nie daje rady muszę odpocząć uciekamy in od ponad 2 godzin nie mam siły. Gdy Sara rozmawiała z Blu zeszła na ziemię i właśnie wtedy ją złapali i związali. Wyrywała się jak mogła ale w końcu przestała. Zanieśli ją do gabinetu dyrektora. -Profesorze Snape złapaliśmy ją.-powiedział Fred. -Dobrze pokarzcie jak ona wygląda.-odpowiedział Snape Gdy ją odsłonili Snape nagle cofnął się do tyłu ,nikt nie wiedział o co chodzi. -Co się dzieje?-Zapytał profesor Dumbledore-O widzę że złapaliście tą dzi

Rozdział 2 Ucieczka w las

Ta trójka dzieciaków to Harry Hermiona i Ron. Przyglądali się Sarze ze swoich miejsc. H:Jak myślicie kto to? He: Pewnie chciała pojechać bez biletu i ją złapali. R:Ale co teraz z nią zrobią? He: Nie wiem. Co ja mam wszystko wiedzieć? Harry i Ron popatrzyli się na Hermione Po 1 godzinie 45 minutach było jeszcze 15 minut do końca jazdy. Wtedy Sara się ocknęła. Blu siedział koło niej. S:Blu pomóż mi. Blu pazurem rozciął sznurki na rękach Sary. S:Dzięki. Cały ten czas Harry , Hermiona i Ron patrzą co Sara robi. Nagle konduktorzy zauważyli Sarę. Wyskoczyła na dach i przeczekała tam te 15 minut. Gdy pociąg się zatrzymał zeskoczyła z dachu i zaczęła biec. Konduktorzy zaczęli gonić Sarę. -Dretwota -rzucił zaklęcie jeden z konduktorów, ale nie trafił Sary. -Co tu się dzieje?-zapytał Lucjusz Malfoy Uciekła do zakazanego lasu. R:To już po niej. He:Tak. Sara uciekając nie odwracała się by uciekać szybciej. S:Może tu będę bezpieczna. Sara została w zakazanym lesie na noc. A t

Rozdział 1 Podróż Sary

Obraz
Sara ale nie musisz odchodzić możesz mieszkać u nas.-mówi ciotka Sary. S:Wiem ale nie chcę się narzucać. Mam już 12 lat. Nie o to chodzi że was nie lubię. Lubię was ale nie chcę już z wami mieszkać. -No dobrze , a wzięłaś wszystkie swoje rzeczy ?-pyta ciotka. S:Tak będę już uciekać . Do zobaczenia. Do widzenia.-Odpowiada cicho ciotka. Sara wyszła z domu  o 9:00 godzinie .Cały dzień szła aż doszła do wielkiego dębu który rósł na wzgórzu. S:Tu przenocujemy.-Powiedziała Sara do Blu. Rano Sara wstała 8:00 S:Dobrze że wzięłam zegarek. To co Blu zjemy cos. Mam twoje ulubione danie pszenice . Ja zjem jabłko. Tu niedaleko jest jakaś ulica chodźmy zobaczymy morze jest tam coś ciekawego. Ciotka dała mi 200 $. Chodźmy.(Sara długo już była z Blu i rozumiała go) S:Ulica Pokątna. Czekaj który dziś 30 Sierpnia. O to robią dziś wszyscy zakupy szkolne .Nie ma nic ciekawego chodźmy do tego dębu. Po chwili Sara i Blu byli koło dębu. S:Chodźmy dalej . Hmmm  morze na Stację King’s Cross. Bl