Rozdział 32 Nowy profesor

Sara po rozmowie z Draco usiadła na trawie.Sara objęła go ramieniem żeby go przytulić.Chwilę później zaczął bić dzwon na kolejną lekcje.Oboje wstali.
-Idziesz?-zapytał Draco
-Wiesz nie mam teraz lekcji, ale idę z tobą.
Szli dalej w milczeniu.Gdy byli przy drzwiach frontowych Sara poszła do pokoju wspólnego,a Draco na lekcję.Sara weszła do pokoju.Było w nim pusto, więc wyciągnęła podręcznik eliksirów i zaczęła robić zadanie dla Snape'a.Gdy skończyła schowała wszystkie rzeczy do torby i poszła na lekcję która miała się zaraz zacząć.Przed salą obrony przed czarną magią stała już duża grupa uczniów.W tej grupie Sara zauważyła Hermionę,Hary'ego i Rona.
-Cześć jak tam?-zapytała Sara
-U nas dobrze,a ty jak się bawiłaś z Malfoyem?-zapytał rozzłoszczony Harry.
-Ciekawe skąd wiecie że byłam z Draco?
-Z pokoju wspólnego było was dobrze widać.
-Wiesz co nie mam ochoty na rozmowę.
Stali tak źli na siebie, aż drzwi do sali się nie otworzyły.Sara usiadła z Hermioną.Gdy wszyscy już siedzieli do sali wszedł nowy profesor.
-Witam wszystkich nazywam się Alastor Moody.Będę was uczył w tym roku obrony przed czarną magią.A więc dzisiejszy temat lekcji to zaklęcia niewybaczalne.Zna ktoś jakieś.
W tym momencie ręka Hermiony wystrzeliła w górę.
-Tak panno...
-Granger.Zaklęcie imperius.
-Tak zaklęcie imperius.Powoduje ono  przejęcie całkowitej kontroli nad umysłem ofiary.
Profesor Moody podszedł do biurka i ze słoika wyciągnął pająka.Rzucił na niego zaklęcie i pająk latał po całek klasie.Po jakimś czasie wrzucił pająka do słoika.
-Zna ktoś inne zaklęcie?
Teraz Sara podniosła rękę.
-Tak panno...
-Smith.Zaklęcie Cruciatus.
-Tak, tak zaklęcie cruciatus jest zaklęciem służącym do zadawania bólu.A skąd pani je zna?
-J-j-ja  byłam tym zaklęciem torturowana przez ojca.
-Ah tak.
Profesor sięgnął po drugiego pająka.Rzucił na niego zaklęcie, a ten zaczął się na jego dłoni zwijać z bólu.Sara odwróciła wzrok.Tyle razy to przeżywała, że nie chciała patrzeć jak ten pająk to teraz przeżywa.Po chwili profesor przestał i wrzucił pająka z powrotem do słoika.
-Kto zna ostatnie najgorsze zaklęcie?
Ręka Hermiony wystrzeliła w górę,ale i również ręka Neville'a wyskoczyła w górę.
-Tak panie...
- Longbottom.Zaklęcie Avada Kedavra.
-Tak, tak najgorsze ze wszystkich.Powoduje natychmiastową śmierć.
Profesor sięgnął po ostatniego pająka, który jakby wiedział co się za chwilę stanie biegał po słoiku jak oszalały.Gdy profesor go złapał rzucił na niego zaklęcie,a ten od razu przestał się miotać.
-Znam tylko jedną osobę która to przeżyła i siedzi dzisiaj z nami w klasie-Profesor spojrzał na Harry'ego tak jak wszyscy-A teraz proszę o zrobienie notatek z dzisiejszej lekcji.
Powiedział i usiadł za biurkiem, a wszyscy wzięli się do pisania.Gdy skończyli piać wszyscy wyszli z klasy i poszli na lekcję zaklęć.Na zaklęciach ćwiczyli przywoływanie.Sara w ciszy zaczęła przywoływać swój podręcznik.
-Brawo panno Smith!-krzyknął Flitwick-jako pierwszej się udało! 10 punktów dla gryffindoru!-powiedział i odszedł.
-S-Sara?-zaczął niepewnie Harry
-Tak?
-J-ja chciałem cię przeprosić za to co powiedziałem przed obroną przed czarną magią.Nie chcę się wtrącać w twoje sprawy,ale no ja nie lubię Malfoya i tak jakoś.
-Wybaczam ci-powiedziała Sara i uśmiechnęła się do niego
-Accio podręcznik!-krzyknął Ron po czym jego podręcznik do Zaklęć przyleciał do niego i rąbnął go w twarz.
Wszyscy zaczęli się śmiać,tylko nie Ron który rozmasowywał sobie nos.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozdział 39 Pierwsza lekcja oklumencji

Rozdział 45 Dzień z Draco

Rozdział 25 Nora