Rozdział 38 Bitwa na śnieżki

Sara zaczęła biec. Gdy była na schodach przemieniła się i zaczęła szukać Draco. Blu z Elizą na grzbiecie lecieli za nią. W końcu Sara go znalazła. Draco wiedział że to jest Sara. Usiadła na jego ramieniu. Na drugim ramieniu usiadł Blu,a Elize zawalił na ręce Draco.
-Fajne zwierzaki. Twoje?-zapytał jakiś ślizgon wskazując na Sarę, Blu i Elize.
-Eee no tak jakby.-odpowiedział
Draco wszedł do pustej sali. Tam Sara przybrała swoją postać.
-No i jak było na spotkaniu z Dumbledore'm?
-No dobrze mieliśmy ćwiczenia.Opowiedziałam mu mój sen i będę się uczyć oklumencji że Snape'm.
-Ale to znaczy że on będzie widział twoje wspomnienia.
-No tak niestety.
Eliza za zaczęła lasić się do Draco, więc wziął ja na ręce i zaczął ją głaskać, a ta tuliła się do niego.
-No dobra to ja już idę. Pewnie wszyscy mnie szukają- powiedziała Sara
-No to cześć.
-Cześć.
Draco wypuścił Elize,a ta poszła za Sarą, a Blu usiadł Sarze na ramieniu. Sara szła do pokoju wspólnego. Powiedziała hasło i przeszła przez dziurę do pokoju. Tam na kanapie siedziała Hermiona z Ronem i Harry'm.
-Cześć Sara. Gdzie byłaś?-zapytała Hermiona
-U Dumbledore'a byłam na lekcji panowania nad moimi mocami. A jak treningu?
-No zaczęło padać, więc przerwaliśmy.-powiedział Harry.
-Aha no dobra.
Eliza wyskoczyła na kolana Harry'ego, a ten zaczął ją głaskać. Siedzieli przez dłuższy czas w ciszy.
-Sara...-zaczął Ron
-Ron nie! Skąd wiesz czy Dumbledore jej nie zabronił?
-No właśnie dlatego chcę się zapytać.
-O co wam chodzi?-zapytała Sara
-Pokażesz nam co umiesz? No w sensie co potrafisz zrobić z tymi mocami?-zapytał Ron.
Hermiona piorunowała go wzrokiem.
-Sara jak nie chcesz to nie musisz tego robić.-powiedziała Hermiona
-Ale ja bardzo chętnie coś zrobię- Sara rozejrzała się po pokoju,żeby się upewnić że nikogo w nim nie ma.
Sara zaczęła robić młynek dłońmi i nad Ronem pojawił się śnieg który padał tylko na niego. Wszyscy z zachwytem wpatrywali się w śnieg.
-Ale super.-Powiedział Ron.
Śniegu już dość dużo nasypało więc Ron zrobił śnieżkę i rzucił w Harry'ego. 
-Hej!-teraz Harry zrobił śnieżkę i rzucił w Rona i tak zaczęła się wojna na śnieżki.
Sara wywróciła stolik i z Harry'm schowali się za nim. A Hermiona z Ronem schowali się za kanapą. Sara zrobiła dużo śniegu i z Harry'm robili śnieżki. A że na Rona cały czas padał śnieg to robił śnieżki z Hermioną.
-Start!-krzyknęła Sara i zaczęli się rzucać śnieżkami.
Na początku Ron z Hermioną wygrywali, lecz gdy skończyła im się amunicja Sara z Harry'm wygrywali.
-Chodź -powiedziała Sara do Harry'ego- trzeba obalić wroga.
Wzięli oboje do rąk tyle śnieżek ile się dało i zaczęli iść naprzód. Gdy byli już prawie na miejscu Ron z Hermioną zaczeli rzucać śnieżkami. Sara zrobiła lodową tarczę by osłaniać się przed pociskami i razem s Harry'm szli dalej.
-Hej to niesprawiedliwe!- krzyknął Ron.
-Nikt nie powiedział że nie wolno używać magii.-powiedział Harry.
Gdy byli już przy nich Harry zaczął ich odrzucać śnieżkami. Gdy już wszystkie się skończyły Sara zniknęła tarczę i popatrzyła na Hermionę i Rona. Oboje byli cali w śniegu. Nie widać ich było spod warstwy śniegu. Sara i Harry zaczęli śmiać się. Skończyło się na tym że oboje tarzali się po ziemi że śmiechu.
-No bardzo śmieszne.-powiedziała Hermiona, która wygrzebywała się spod śniegu.
Pomogła Ronowi wyjść. Oboje popatrzyli na Sarę i Harry'ego i sami zaczęli się śmiać. Gdy przestali usiedli na ziemi.
-No pasowało by posprzątać.-powiedziała Sara po czym pstrykneła palcami a cały śnieg zniknął razem z tym co padał na Rona.
-To było super. W ogóle ta zabawa była super.-Powiedział Ron.
-Zgadzam się z Ronem- powiedziała Hermiona.
-A ja zgadzam się z Hermioną.-powiedział Harry.
Sara przytuliła całą trójkę.
-Tak to było super.- powiedziała Sara uśmiechając się. Wszyscy wstali z ziemi. Hermiona z Ronem usiedli na kanapie, a Sara z Harry'm postawili stolik i usiedli koło Rona i Hermiony.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozdział 39 Pierwsza lekcja oklumencji

Rozdział 45 Dzień z Draco

Rozdział 25 Nora