Rozdział 46 Wakacje

Nadszedł koniec roku. Sara siedziała w pokoju i pakowała swoje rzeczy do plecaka. Hermionie dała podręczniki i inne niepotrzebne rzeczy, a najważniejsze schowała do plecaka . Wzięła plecak i wyszła z pokoju, a za nią Eliza i Blu. Poszła do wielkiej sali. Tam Dumbledore wygłosił mowę o tym że Voldemort powrócił. Później wszyscy szli na stację. Pociąg już ruszył. Sara siedziała w przedziale z Harrym, Ronem i Hermioną. Siedziała od okna i przyglądała się krajobrazowi.
-Sara?!
-Co?-zapytała przestraszona Sara patrząc na Hermionę.
-Pytałam cię co chcesz na urodziny.
-Ja nic nie chcę. Bo i tak dużo rzeczy mam w plecaku, a i tak nic nie potrzebuję.
W tym momencie przez okno wleciała sowa. Przy nodze miała list. Sara odwiązała list i zaczęła po cichu czytać.
"Sara. Chcę żebyś spędziła u mnie wakacje. Chcę mieć z tobą kontakt, bo w końcu jestem twoim ojcem. Wiesz gdzie mieszkam przyjedź do mnie.
                                       Profesor Snape"
Sara dwa razy musiała przeczytać list by zrozumieć co właśnie zaszło.
-Od kogo to?-zapytał Ron
-Od Draco.
-To nie mógł tu przyjść, tylko listy wysyła.-powiedział Ron
-Przecież go nie lubicie. Jakbyście zareagowali gdyby tu przyszedł?
Na tym rozmowa się zakończyła. Sara nie rozmawiała już do końca jazdy. Odzywała się kiedy tylko musiała. W końcu pociąg dojechał na stację. Sara gdy wysiadła czekała na przyjaciół. Gdy wyszli z pociągu pobiegła do nich i przytuliła.
-Do zobaczenia.-powiedziała Sara i odeszła w stronę Draco.
-Draco!
Malfoy obrócił się i podszedł do Sary.
-Tak?
-Miłych wakacji. -Powiedziała Sara przytuliła go i pocałowała w policzek.
-Miłych wakacji. -Powiedział i też ją przytulił.
Sara poszła w stronę przejścia. Blu siedział jej na ramieniu, a Eliza w kieszeni bluzy. Sara weszła w ścianę. Gdy wyszła z drugiej strony poszła od razu do wyjścia. Gdy upewniła się że nikt nie patrzy dała Elize na grzbiet Blu, i zmieniła się w ptaka. Poleciała wysoko pod niebo, a Blu za nią i polecieli do Snape'a. Była już nie daleko więc zleciała niżej i przemieniła się w siebie. Wzięła od Blu Elize i położyła ją na ziemi, a ta szła za Sarą. Blu usiadł na ramieniu Sary. Sara doszła do domu w którym ukrywała się rok temu przed śmierciożercami. Podeszła do drzwi. Zadzwoniła dzwonkiem. Czekała chwilę. Drzwi otworzył jej Severus Snape.
-Dzień dobry.-powiedziała Sara uśmiechając się.
-Dzień dobry.-powiedział Snape.
Sara weszła za Snapem do środka. Poszła do pokoju w którym spała ostatnio. Nie rozpakowywała się. Od razu padła na łóżko.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozdział 39 Pierwsza lekcja oklumencji

Rozdział 45 Dzień z Draco

Rozdział 25 Nora