Rozdział 41 Bal Bożonarodzeniowy

W końcu nadszedł ten dzień. Bal Bożonarodzeniowy. Cały dzień Sara spędziła w dormitorium z Hermioną. Sara zajęła się rozpakowywaniem prezentów. Było ich niewiele. Sara rozpakowała małą paczkę. W środku był złoty łańcuszek z serduszkiem. Byl też liścik.
"Podobasz mi się ♥"
-Od kogo to?-zapytała Hermiona
-Niewiem.
Hermiona przeczytała list.
-Uuuu masz cichego wielbiciela. Wiesz mam dla ciebie prezent.
Hermiona dała Sarze małe pudełeczko. Sara otworzyła je. W środku był łańcuszek z serduszkiem
Na serduszku wygrawerowany był napis "Friends". W środku było zdjęcie Sary z Hermioną, Ronem i Harrym.
-To jest ode mnie. Rona i Harry'ego.
-To jest... Piękny prezent.
Sara uśmiechnęła się i przytuliła Hermione. Po chwili położyła się na łóżku i głaskała Elize.Blu siedział na krześle i przyglądał się Sarze. Sara usunęła. Spała do 18:00. Wtedy Hermiona obudziła ją by zaczęła się ubierać na bal. Sara usiadła na łóżku i przyglądała się dziewczynom. Chodziły w te i z powrotem. Każda czekała,aż zwolni się łazienka by się przebrać w sukienki. Gdy wszyscy wyszli z pokoju Sara wyciągnęła z pod łóżka torbę z sukienką i butami. Poszła do łazienki i przebrała się. Ubrała również bransoletkę którą rok temu dostała na Boże Narodzenie i łańcuszek od tajemniczego wielbiciela. Sara stała przed lustrem. Przyglądała się sobie. Po chwili ściągnęła gumkę do włosów i zaczęła rozplątywać warkocz.Sara powoli wyszła z pokoju. Spojrzała zza rogu do pokoju wspólnego. Nikogo tam nie było, więc przeszła przez pokój, przeszła przez dziurę pod portretem i wyszła. Szła powoli w butach na małym obcasie. Gdy była już przy schodach prowadzących do wielkiej sali wychodziła się lekko i szukała wzrokiem Draco. Zauważyła Harry'ego że swoją partnerką i Rona. W końcu zauważyła Dracona. Sara wyprostowała się, wyszła na schody i schodziła na dół. Wszyscy się jej przyglądali i mówili że wygląda przepięknie. Miała na sobie niebieską sukienkę sięgającą ziemi, niebieskie buty, bransoletkę i łańcuszek oraz miała rozpuszczone włosy. Nigdy w rozpuszczonych włosach się nie pokazywała, ponieważ zawsze chodziła w warkoczu. Okazało sie że Sara ma włosy po pas i są kręcone. Draco miał na sobie czarny garnitur. Sara podeszła do niego. Draco wziął ja pod rękę i poszli do wielkiej sali. Wszyscy się im przyglądali.
-Wyglądasz pięknie.-Powiedział Draco Sarze do ucha.
Sara uśmiechnęła się.
-Co ja mówię przepięknie.
Teraz Sara zarumieniła się.
-Ty też super wyglądasz.-powiedziała Sara.
Po chwili muzyka zaczęła grać. Sara wyciągnęła Draco na środek parkietu i zaczęli tańczyć. Wszyscy się im przyglądali, lecz po chwili inni zaczęli tańczyć. Sara zauważyła że Pansy cały czas sie jej przygląda. Zauważyła też że Snape się jej przygląda, lecz zignorowała go. Po godzinie tańczenia Sara poszła odpocząć. Podeszła do Harry'ego i Rona którzy siedzieli i nic nie robili.
-Jak ty mogłaś pójść na bal z Malfoyem?!-krzyknął Ron
Sara nie przestała się uśmiechać.
-Mówiłaś że nie idziesz na bal.-Powiedział Harry
-No tak ale plany się zmieniły. Ale...-urwała nagle
-Co?-zapytał Ron
-A to.
Sara wzięła go za ręce i zaciągnęła na parkiet.
-Sara ale ja nie chcę tańczyć.
-Teraz już nie masz wyboru wszyscy się na nas patrzą.-powiedziała Sara i uśmiechnęła się.
Zaczęli tańczyć. Sara zauważyła że Hermiona wyciągnęła Harry'ego. Gdy piosenka się skończyła wymieniły się Sara poszła do Harry'ego, a Hermiona do Rona.
-I jak się bawisz?-zapytała Sara Harry'ego tańcząc.
-Gdyby nie ty... To kiepsko.
-Czyli mam rozumieć że dobrze?
-Tak.
Tańczyli przez dwie piosenki.
-Dobra mam dość idę się napić.-powiedziała Sara i poszła.Przy napojach był Draco.
-Jest super.-powiedziała poczym napiła się piwa kremowego.
-Chodź pokaże ci coś.-Powiedział Draco i chwycił Sarę za rękę.
Wyszli przez drzwi frontowe na błonia. Pogoda była piękna. Żadnej chmury, a księżyc świecił jasno.
-Ale pięknie.-powiedziała Sara i wtulila się w Dracona.
Draco przytulił ją. Po chwili podziwiania księżyca wracali do zamku. Przed drzwiami Draco zatrzymał się.
-Draco co się dzieje?
-Wiesz chciałbym cię zapytać...
Sara podeszła do muru i oparła się o niego. Draco podszedł do Sary i jedną ręką oparł się o ścianę.
-Ładny naszyjnik.
Sara spojrzała mu w oczy.
-Od ciebie? Ta bransoletka też?
-Tak-powiedział i pocałował ją.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozdział 39 Pierwsza lekcja oklumencji

Rozdział 45 Dzień z Draco

Rozdział 25 Nora